Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2023

Świat wiedzy extra

Dzosiaj mam dla was recenzję ,,Świata wiedzy extra", czyli coś bardzo ciekawego :) Myślę, że ten numer jest nawet ciekawszy od zwykłych ,,Świat wiedzy". Bo w zwykłym numerze masz jeden temat główny, a tu jest 150 pytań i odpowiedzi! Co głównie mnie skłoniło do kupna? Przede wszystkim artykuł o wilkach. Jestem Wolfia, więc wiadomo, haha. I ciekawiło mnie też samoleczenie i ,,Kiedy grozi nam następna pandemia?". Jednak inne pytania też są ciekawe, jedne bardziej (Jak złamać kod da Vinci! Czy kofeina może zabić?), jedne mniej. W spisie treści wszystko mamy podzielone na działy, co ułatwia szukanie danego pytania i strony. Część pytań ma też fajne infografiki. Szczególnie podoba mi się ta przy artykule o kofeinie, gdzie to rozpisano, jak wysoka dawka kofeiny wpływa na części ciała. Osobiście nie mam jakiejś szczególnej opinii o energetykach, bo je piję xD Ale infografika spoko. Dużo infografik ma także ,,Samoleczenie" i ciekawie to wygląda. Oczywiście gdyby ...

Podsumowanie figurek z lipca+moje plany kolekcjonerskie

Przychodzę do was z podsumowaniem figurek kupionych w lipcu i ich rankingiem :) 1. Tygrys z magazynu Playmobil Wiltopia Zdecydowanie jest najlepszą figurką. Łapy, głowę, ogon-wszystko ma ruchome. I jest solidnie wykonany. I jeszcze ta świadomość, że robią te figurki ze starych lodówek, ach! No i ja kocham tygrysy. Więc tygrys wygrywa xD 2. Wilk grzywiasty z Collecty Jest taki śliczny i realistyczny! Ma budowę zupełnie jak te prawdziwe, ta długa szyja, te chude, długie nogi. I kolory-czarna plama na grzbiecie, czarne skarpety na nogach i biały ogon. Ma coś w sobie, więc ląduje na drugim miejscu. 3. Koza z Minecrafta Też ma coś w sobie. W ogóle lubię kozy. A ta jest bardzo porządnie wykonana-z metalu, co jak na figurkę jest ciekawe. Ma nawet bródkę, tylko szkoda że nie ma żadnego ogonka, bo kozy mają takie krótkie ogonki. Za to są też rogi. Mimo że nigdy nie grałam w tę grę, lubię figurki z niej. Raz nawet kupiłam magazyn. I lubię oglądać, jak Attaccama (taka youtuberka od gi...

Pamiętnik 8bitowego kota-książka z Minecraftem

Jest to książka, której świat opiera się na popularnej grze Minecraft polegającej na budowaniu. Nigdy nie grałam, ale lubię oglądać jak inni grają :) Na wstępie ma jakiś taki urok, że nawet gdyby Billy nie trafił do Netheru i opisane byłyby w niej poprostu losy beztroskich kotków w Minecrafcie, to chętnie bym ją czytała xD Jest pełna klimatu Minecrafta i występują w niej potwory znane z gry. Jednak ma dość mało akcji, więcej to gadanie o tym, co się dzieje, wyjaśnianie tego i tak dalej. To jest lekka wada, bo właśnie przez to książka mnie nie do końca urzekła. Owszem, zakończenie zaciekawiło mnie na tyle, że sięgnę po drugi tom (który kupiłam na stacji PKP za 10zł *-*), swoją drogą jest to bardzo otwarte i intrygujące zakończenie, ale chyba nie będę za bardzo wracać do tego tomu.  Warto też zauważyć, że ilustracje są naprawdę ładne. Bardzo umilają czytanie, pasują do świata Billiego (główny bohater, kotek). Trochę też szkoda, że wrogowie Overlordu i Netheru-armia Endern...

Miraculous:Biedronka i Czarny Kot Film-recenzja

W końcu do kin wszedł film ,,Miraculous-Biedronka i Czarny Kot"-bazujący na serialu o tym samym tytule! Oglądałam serial i stwierdzam, że jest naprawdę kultowy. Ale czy film też taki jest? Sprawdźmy! Trzeba na początku powiedzieć, że piosenki w filmie są PRZEPIĘKNE. Właściwie ten film to jest prawie taki musical ;) I chociaż to nie jest Disney, te piosenki to sztuka, co udowadnia, że nie tylko Disney potrafi zrobić dobrą muzykę :) pierwsze piosenki właściwie przedstawiają świetnie psychikę głównych bohaterów, dzięki czemu nie musimy mieć wielu scen, aby ich poznać. A późniejsze piosenki przedstawiają ich rozwój i robią to świetnie. Duże zmiany nastąpiły w charakterze postaci w porównaniu do serialu. Biedronka nie robiła Czarnemu Kotu w serialu takich nadziejo, jak w tym filmie. A Cloe w serialu nie była aż tak zła, żeby prześladować Marinette, jak tutaj. Wyjątkiem jest Adrien/Czarny Kot, bo tu żadnych zmian nie zauważyłam. Trochę słabo według mnie zostało przedstawione...

Horse Club czyli magazyn o koniach z figurką Schleich :) 1/2023 i 2/2023 Figures Schleich!

Dostaniecie te dwa numery wciąż w Empiku, w sklepie lub na stronie. Informuję, gdyby ktoś chciał kupić :) Mówię, bo często widać jak na tik toku ludzie się pytają, gdzie kupić daną gazetkę. Figurka lipican Jest to źrebak lipicana, bohater komiksu o imieniu Milky. Całkiem siwy (biały) koń, co jest wydaje mi się, rzadko spotykane wśród modeli koni czołowych producentów jak Schleich czy Collecta. Dlatego ten numer opłacało się kupić jeszcze bardziej niż ten drugi, bo drugi źrebaczek, identyczny jest dostępny gdzieś na internecie, widziałam go. A takiego źrebaka chyba nigdzie nie ma. Ma dłuższą grzywę i krótszy ogon niż appaloosa, o szarym kolorze, co też chyba nie jest często spotykane (chodzi mi o kolor). Kopytka odznaczają się bardziej niż u Dotty (tego appaloosa z drugiego numeru), bo są innego koloru niż ciało, co jest bardzo fajne. W dodatku ma szary pyszczek i to jest taki piękny szczegół! Także zdecydowanie widać po figurce, że to jest Schleich :) Horse figu...

Zaopiekuj się mną-Gdzie jest Rudek?

W ogóle chcę, żeby tego typu książki dla dzieci były ważną częścią tego profilu :) Bo tak dobrze mi się je czyta, hehe. Właściwie to nawet z kolekcjonerskiego punktu widzenia, poza cudną treścią, są one takie urocze, no te okładki! ,,Gdzie jest Rudek?" Jest to bardzo klimatyczna, przyjemna w czytaniu książka. Podobało mi się bardzo to przypuszczalnie, i czym myśli sobie kotek. I kotki w książce zachowują się realnie, co jest dużym plusem-nie jest zbyt łatwo Rózi (głównej bohaterce) oswoić kotka Rudka, który należy do zdziczałych kotów. Czytając ma się wrażenie, że książka jest pidzielona na dwie części-persoektywa głównej bohaterki Rózi i kotka. W perspektywie kotka niektóre rzeczy są nazywane inaczej, tak po kociemu, co też daje fajny efekt. I powiem wam, te chwile, kiedy Rudek bardzo się boi, bo zrobili z jego rodzinnej farmy plac budowy, aż bolą. Dlatego jeśli przeczytacie gdzieś, że książki z serii ,,Zaopiekuj się mną" budują empatię u dzieci, jest to prawda. ...

National Geographic-Przewodnik dla miłośników kotów i psów-numer specjalny

Jest to numer specjalny czasopisma National Geographic. Obejmuje wiedzę związaną z opieką nad kotem i psem, czyli tak jak w podtytule-,,Jak wychować szczęśliwego, zdrowego i grzecznego Poza wiedzą są tu piękne zdjęcia zwierząt właściwie co dwie strony. Mi się to podoba, jednak niektórzy mogą narzekać, że powinna być w tym miejscu treść, a nie zdjęcie na całą stronę. Dla mnie fajnie, bo za długie rozdziały też nie byłyby idealne ;) Magazyn jest podzielony na cztery działy:,,wybór właściwego pupila", ,,zdrowie i żywienie",,, trudna kwestia zachowania" i ,,aby zwierzęta były bezpieczne i zdrowe". I te działy są z kolei podzielone na poszczególne podrozdziały. I jaka jest ta treść? Dość profesjonalna, jak na National Geographic przystało. Gazeta ci udowodni, że zwierzę to niezwykły obowiązek na wiele lat i trzeba wiele razy się zastanowić, zanim się je zaadoptuje czy kupi. I oczywiście dowiesz się dużo o przyziemnych rzeczach-czego potrzebujesz, kiedy bierze...

Węgielek-Sekretny kotek Zaopiekuj się mną

Zaopiekuj się mną jest to seria książeczek dla dzieci o zwierzętach autorki Holly Webb. Bardzo popularna i ja ją polecam. Mimo, że jest dla dzieci, ja też się z tymi książkami bardzo dobrze bawię :) Węgiel z imienia jak i kociaka na okładce wydawał mi się całkiem wyjątkowy, więc kupiłam. I się z tym nie zawiodłam. Jest to nieco smutniejsza historia niż zwykle w Zaopiekuj się mną, bo mama Elizy, dziewczynek, umarła i wychowuje ich tata. Ponadto przeprowadzają się do nowego domu i zostawiają za sobą niestety przyjaciół. Ale za to co się dzieje w nowym domu? Eliza znajduje małego czarnego kotka, który zeszedł ze strychu i znalazł się pod jej łóżkiem! Uwielbiam to, jak Eliza czasem rozmawia sobie z Węgielkiem (bo tak go nazwała). Nie ma tu jakichś specjalnych zwrotów akcji, ale się zdarzają. Jest to dość ciepła i urocza historia. Książkę takiego formatu możecie przeczytać w 1 dzień, ale warto :) Węgielek dołącza do moich ulubionych tomów z serii Zaopiekuj się mną, zaraz po Mgie...

Lidlowe okazje figurkowe-Minecraft i Jurassic World!

Byłam w Lidlu. Poszłam tam raczej po jogurty (bo tam są GENIALNE), ale znalazłam figurki! I to jakie tanie! Gdzieś 10zł Minecraft i Marvel. Ale chyba ludzie bardzo wykupili Minecrafta, bo znalazłam tylko jedna kozę z Minecrafta. Właściwie jak ją zobaczyłam to najpierw pomyślałam, że to owca xD A obok były różne małe dinozaury z Jurassic World po 8,50zł. Taniucha jak na oryginalną figurkę Mattela! W prawdzie małe, ale za to trochę większe niż kinderki. No i wzięłam ulubionego dinozaura-czyli triceratopsa, wrzuciłam do koszyka i poszłam dalej. Ale jeszcze chodziła mi po głowie ta ,,owca' xD No i jak tak pomyślałam, że ta jedna owca na mnie czeka, to jednak ją wezmę. I wróciłam się po tę owcę. Jak ją wzięłam to się okazało, że to koza. No i tym sposobem wydałam na figurki w Lidlu około 20zł. To mało. Nie brałam Marvela, bo mnie takie figurki niezbyt interesują, ale to jest dobra okazja też dla fanów Marvela. Parę słów o figurkach: Minecraft Figurka jest dość porządna, jest...

Kinder maxi Avatar!

Byłam sobie w Biedronce i już szłam do kasy z żarciem i książkami, bo były jeszcze książki po 10zł z kiermaszu i się skusiłam na dwie. Patrzę na słodycze, a tam...duże kindery z Avatarem! Trochę zgniecione, bo to ostatnie sztuki, ale biorę jednego i biegnę (spokojnie, tak tylko mówię, nie biegłam XD) do czytnika cen. Czytnik pokazuje-17zł. Dobra cena, biorę! I tak weszłam w posiadanie Maxi Kinder Avatar. Nie spodziewałam się, że spotkam, a jednak. Uwielbiam niespodzianki słodyczowe, bo nie dość, że dostajemy w małej cenie figurkę, to jeszcze coś sobie dobrego zjemy. Ach, ileż to w tym kinderze było tej pysznej czekolady! Już ją opyliłam xD A figurka też okazała się sztosem. Spodziewałam się jakiegoś zwierzęcia, bo jak oglądałam Kotukan (youtuberka od zabawek, lubię ją) to pokazała z tych samych kinderów jakiegoś ptaka. A jednak figurka okazała się postacią i w sumie to mi się to podoba. Co powiedzieć o figurce? Porządna. Szkoda, że głowę ma odwróconą w bok, no b...

National Geographic Kids 3/2023

Zdecydowanie zawiodło mnie trochę to, że głównym tematem numeru nie są foki, chociaż są na okładce. No, trochę mnie NatGeoKids zrobiło w konia xD A co jest tak naprawdę głównym tematem? Miłošć w świecie zwierząt-sześć zaskakujących opowieści o zwierzécych rodzeństwach! I jaki jest to artykuł? Naprawdę fajny i ciekawy, jak to w NatGeoKids bywa. Przeczytacie w nim głównie o dzikich zwierzętach typu kapibary i niedźwiedzie, ale znalazło się nawet miejsce dla wspomnienia o przyjaźni psich braci, która jest dla mnie jakoś tak szczególnie niesamowita, choć nie umniejszam całej reszcie. Znalazł się też tekst o naszych okładkowych fotkach, więc może NatGeoKids całkiem bez powodu nie umieściło fok na okładce, hah. W tym numerze był także konkurs i można było wygrać naprawdę fajne nagrody-zestaw 11 maskotek National Geographic albo zestaw minerałów. Trzeba było narysować swojego ukochanego albo wymarzonego domowego zwierzaka. Konkurs kończy się 4 lipca. Wiecie co, jak byłam mała, bra...

Wojownicy: Ucieczka w dzicz

Kupiłam wydanie w twardej oprawie. I jestem z tego wyjątkowo zadowolona, bo okładka i ilustracje są przepiękne. Poprostu przepiękne wydanie. Jakość tych elementów-pierwsza klasa! Może najpierw powiem coś oczywistego-imiona kotów w tej książce są świetne! Kojarzą mi się z indianami. Czasem mam wrażenie, że niektóre oddają charakter kotów. Sama idea wojowników jest bardzo kusząca-bo jeśli twój kot odszedł (nie umarł, tylko uciekł) i nie wrócił, to być może został wojownikiem! Pocieszające na całego ;) Na początku książki mamy przydatną rozpiskę z kotami z poszczególnych klanów, przede wszystkim Klanu Pioruna, bo to z jego udziałem dzieje się cała fabuła. Jest również ładna, czarno-biała mapa. Fajny smaczek. Przejdźmy do samej książki. Książka rozpoczyna się prologiem, który opowiada od przepięknego opisu krajobrazu do dynamicznych scen walki. Prolog kończy się rozmową Błękitnej Gwiazdy (przywódczyni Klanu Pioruna) z Nakrapianym Liściem (medyczka Klanu Pioruna), która opisuje ...