Przejdź do głównej zawartości

Gazetki Egmont-Kraina Zwierząt i MiniMini+

Dzisiaj mam dla was recenzję gazetek wydawnictwa Egmont! 
Wiecie co, zauważyłam że na Instagramie to właściwie królują gazetki wydawnictwa Blue Ocean. A przecież są też inne wydawnictwa, które wydają gazetki dla dzieci. Jednym z nich jest Egmont. Zobaczcie, czy warto :)

MiniMini+
Magazyn pod marką słynnej bajkowej rybki. Kupiłam go praktycznie dla dodatków i pod tym względem absolutnie się opłaca. Mamy tu trzy dodatki-zwierzaczek gniotek a kuku!, jedno ze zwierzątek świata+niespodzianka. I ta niespodzianka to taka ładna zwierzakowi opaska na rękę. Wszystko to są właściwie niespodzianki. W ,,A kuku" mamy zwierzaki, które wyskakują z gniotka przy gnieceniu ich. Trafiłam kurczaka, można też trafić bodajże mysz w serze. Miałam taką, ale mi się zepsuła XD
Ze zwierzątka świata nie byłam zadowolona bo trafił mi się jakiś ptak, a ja tak średnio lubię :/ Ale za to opaska fajna, bo z pieskiem! :) 

 A sam magazyn? Idealny dla małych dzieci. Długie opowiadanie z ich ulubioną rybką i jej przyjaciółmi, które poucza i dzieci mogą z niego wynieść jakiś ciekawy morał. Poza tym mnóstwo łamigłówek. Praktycznie cały magazyn to łamigłówki z bohaterami bajek Mini mini, plus kolorowanki i karty memo do wycięcia.

Dobry magazyn, jeśli potrzebujesz czegoś, co zajmie dziecko albo interesują cię dodatki.

Kraina Zwierząt
O jacie, zdarzało mi się kupować od lat! Tutaj też opłacało się dla dodatków-,,3 skarby w torebce", czyli niespodzianki. Znalazłam tam bransoletkę, breloczek i gumeczkę kangurka. Najbardziej ucieszyłam się z mini breloczka, bo zbieram breloki. Ale inne rzeczy też były spoko. 

Czy sam magazyn jest warty uwagi? Oczywiście, że tak. Szczególnie dla miłośników zwierząt. Pies jest tu gwiazdą miesiąca-w każdym numerze mamy gwiazdę miesiąca. Więc w magazynie mnóstwo wiedzy o psach.

Niestety uważam, że magazyn się trochę popsuł w porównaniu do poprzednich wydań. Zawsze były 2-3 historie Disneya. Jedna z filmu, druga oryginalna. A co mamy w tym numerze? Tylko jedna jedyna historia, i to kropka w kropkę z filmu ,,Zwierzogród" :/ Zawiodłam się totalnie.

Poza tym sporo łamigłówek i fajne pocztówki do wycięcia. Radziłabym wam, żeby nakleič je na karton, gdybyście się zdecydowali je wyciąć i wysłać czy coś ;) Bo kartki magazynu są cienkie, wiadomo.

Czy mimo wady warto? Pewnie, że tak. Choćby dla dodatków i wiedzy o zwierzętach. Jeśli jesteś fanem Disneya i interesują cię historię, to ten numer cię raczej nie zadowoli. Ale dla małych miłośników zwierząt jest to magazyn idealny.

Podsumowanie
Te magazyny są doskonałą alternatywą dla droższych gazetek. Kiedy typową gazetka kosztuje 19,99zł, te tutaj kosztują 16,99zł. 3zł różnicy. Niewiele, ale kto wie, może to ma znaczenie.

Zdecydowanie warto choćby dla dodatków. No, może te w Krainie zwierząt nie są tak opłacalne jak w Mini mini, ale jak się zbiera breloczki to dla mnie i tak fajnie, haha.

Także naprawdę polecam, szczególnie jeśli szukasz wśród gazetek dla dzieci czegoś tańszego. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zosia i jej Zoo-Gadatliwy tygrys

Dzisiaj coś z literatury dziecięcej, co jednak zachwyci i starszych. ,,Gadatli tygrys-Zosia i jej ZOO". Powiem wam, że ciężko było wcześniej dostać ten tomik. Empik ani Smyk go nie miał, a na allegro miał jakieś chore ceny typu 100zł. Ale pewnego dnia pojawił się w końcu w Smyku w ludzkiej cenie no i musiałam go kupić! Mam konika na punkcie tygrysów. Naprawdę, kocham dzikie koty. Dlatego z tej serii mam też ,,Samotne lwiątko". Książka ma piękne przesłanie o tym, że trzeba ratować zwierzęta przed utraceniem ich naturalnych środowisk. Poza tym historia nieco uczy, jak poradzić sobie z natłokiem myśli i brakiem odwagi :) Ilustracje są przecudne, niektóre są na dwie strony i naprawdę wyjątkowe w tym tomie. Bo w ,,Samotnym lwiątku", które to czytałam jako pierwsze, chyba aż takich nie było. Trochę żmudne dla stałego czytelnika jest to, że w każdym tomie są przypominane podstawy historii. Ale rozumiem, po co to jest-poprostu np.dzieciom czasem rodzice kupują takie ...

Podsumowanie kolekcjonerskie-sierpień

Zapraszam na podsumowanko, co kupiłam do kolekcji w zeszłym miesiącu :) Ozdoby do głównej kolekcji. Kula z liskiem i sarenka w Action. Ozdoby z Action to jednak hit, niedrogo a śliczne :)  Byczek kupiony na targu staroci za 5zł. Trochę drogo patrząc na to, że rogi ma nieco osbzczerbione, ale jest unikatem, więc było warto. Nigdy nie widziałam w sklepach ceramicznego byczka, więc kupiłam go ochoczo ;) Na tym stoisku sprzedawały dziewczynki i pamiętam że mówiły, że pierwszą rzecz sprzedały jak kupiłam byczka, haha. Miały tam głównie zabawki, ale znalazł się i on. Jestem także mega szczęśliwa, że mam tą poduszkę Simba z Króla lwa. Kosztowała zaledwie 30zł w Pepco. W centrum miasta nigdzie nie było, znalazłam dopiero w Pepco na poboczu. Warto było szukać *-* Takie długopisy. Uwielbiam wymyślne długopisy, jest w nich coś magicznego. Pusheen w Smyku, wiatraczek w Pepco, a niewidzialny ananas w Action. Zabawki sensoryczne Kurczak, który wyskakuj...

Podsumowanie kolekcjonerskie-lipiec 2024

W tym miesiącu nie do końca postanowiłam, co konkretnego będę kolekcjonować i dlatego nie jest tego dużo i są to różne rzeczy. Jak do tego podchodzę teraz? Na luzie. Co mi się spodoba, to kupię. Po co się ograniczać? Ale w praniu wyszło, że najczęściej od sierpnia kupuję długopisy i breloki :) Dlatego są główną kolekcją od sierpnia, ale zdarza mi się też kupować inne rzeczy. I jestem zadowolona z tego stanu rzeczy :) Nie ograniczam się, mam główną kolekcję, ale jestem otwarta na to, co spotykam. A co kupiłam w lipcu? Uwielbiam tego jednorożca z magazynu Schleich Bayala. Co najlepsze, Schleich naprawił swój błąd i ta figurka ma napisy firmowe! Poprzednie z gazet nie miały i to czyniło je nieco mniej wartościowymi, bo trudno udowodnić, że to oryginalne Schleichy, po wyjęciu z opakowania. Dlatego też uważałam wtedy, że nie do końca opłaca się je kupować. Mimo że trochę ich kupiłam XD Pachnący pluszak-kupiłam w ulubionym sklepiku.   Co najlepsze, w tym skle...