Te komiksy nie są złe, ale osobiście nigdy mnie nie jarały. I fakt, że ten komiks zajmuje większą część gazetki, zawsze mi się nie podoba. Bo od typowo dziecięcych komiksów wolę wiedzę o koniach. Jak jest z tym w tym numerze?
Wiedza o rasie-koń campolina. Jak zawsze krótkie opisy, które nie zniechęcą młodszych do czytania. Jeśli interesują cię przede wszystkim rasy koni, to najlepiej kupić atlas koni, ale Lissy można kupować dla ,,wiedzowego" kolekcjonerstwa.
W tym numerze wiedzy o koniach jest naprawdę sporo:ujeżdżalnia oraz ,,10 rad dla początkujących jeźdźców", czyli jak zacząć jazdę konną. Przede wszystkim dla tego drugiego tematu kupiłam tę gazetkę. Bardzo mnie ciekawił. I te rady są naprawdę fajne i sensowne. Musiał to pisać ktoś, kto zna się na koniach i za to cenię ten numer :)
Mamy także jednostronny humorystyczny komiks ,,Skoczek i Siwek" oraz 3 piękne plakaty z końmi. Co ciekawe, nie ma ,,Zrób to sam". Najwyraźniej odpuścili to sobie na rzecz wiedzy o koniach i to mi się nawet podoba. Bo raczej nigdy nie robię tych rzeczy, wolę czytać wiedzę.
Aha, dodatek! Saszetka z kolekcji Glubschis. Ja trafiłam zajączka. Są to takie zamszowe, urocze figurki. Nie było mi to zbyt potrzebne, ten numer kupiłam przede wszystkim dla gazety. Ale jak już mam tę figurkę przy okazji, to nawet spoko. Chociaż wolałabym długopis, ale mniejsza z tym.
W następnym numerze tematem będzie kłusak orłowski. Będzie następny komiks, piękne plakaty i całkiem fajny dodatek:uroczy zestaw-notesik z ołówkiem i gumką. Raczej nie kupię, bo rzeczy typu notesy i zeszyty mam w domu pełno. Gdyby był w tym długopis, to bym pewnie kupiła, bo zbieram długopisy. A że będzie ołówek i rasa, która mnie jakoś mocno nie jara, to pewnie sobie odpuszczę. Jakby nie patrzeć ,,Lissy" kosztuje teraz 20zł bez grosza.
Kupiliście ten numer? Macie chęć na ten następny?
Komentarze
Prześlij komentarz