Przejdź do głównej zawartości

Kudłate Maluchy 1/2024

Uwielbiam ten magazyn, nie tyle przez dodatki, co samą treść. Dodatki ma raz słabsze, raz lepsze, ale artykuły są bardzo ciekawe. 

W tym numerze dodatkiem jest śliczny pamiętnik zamykany na kłódkę, z grafiką z koniem. Wszystko pięknie, ale trochę cienki ten notatnik niestety po odpakowaniu. Jednak gdyby był lepszy, pewnie wzrosłaby by cena magazynu, więc kto wie, może nie jest to takie złe. Chociaż ja bym tam dopłaciła z 2zł za grubszy notatnik. Co komu pasuje ;)

W tym numerze znajdziecie:białe zwierzaki, świetny artykuł o panterze śnieżnej,  stronę do kolekcjonowania o bernardynach, porady dla opiekunów jak i bardzo urocze fotostory o psie.
Piękne plakaty-niedźwiedzie polarne i piesek, łamigłówki, test ,,Czy zima to twoja pora roku?", kącik DIY:jak zrobić kocie uszka.

Ponadto w każdym numerze są takie fajne jakby karty do wycięcia-z jednej strony jest zdjęcie zwierzaka, a z drugiej informacje. Można je wycinać i gdzieś sobie gromadzić, ale ja nie wycinam. Bo kiedyś jak wycinałam to mi to ginęło, więc z czasem stwierdziłam, że lepiej zostawić to w magazynie. Ale jak dbacie o taką kolekcję i nie wala wam się po kątach, to możecie sobie wycinać, ale jak kto lubi.

Z tyłu okładki mamy także te słynne pocztówki, które kiedyś często były w gazetkach np. o koniach.

Z ,,Kudłatych Maluchów" można się całkiem dużo dowiedzieć o zwierzętach i 13,99zł to w tych czasach naprawdę mało za gazetkę z dodatkiem.
Nawet gazetki typu ,,Pets" i ,,Kraina Zwierząt" są o wiele droższe. Chociaż kiedyś były w podobnych cenach, ale wszystko drożeje, to i gazetki. Ciekawe, kiedy Kudłate Maluchy zdrożeją, o ile w ogóle zdrożeją ;)

Dla miłośników zwierząt polecam. Sama zamierzam kupować każdy numer, póki mi się to nie znudzi xD

W następnym numerze oczywiście następna wiedza o zwierzętach, a dodatkiem będą ,,słodkie naklejki". Lubię naklejki, aczkolwiek mam ich już za dużo xD Ale może być.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zosia i jej Zoo-Gadatliwy tygrys

Dzisiaj coś z literatury dziecięcej, co jednak zachwyci i starszych. ,,Gadatli tygrys-Zosia i jej ZOO". Powiem wam, że ciężko było wcześniej dostać ten tomik. Empik ani Smyk go nie miał, a na allegro miał jakieś chore ceny typu 100zł. Ale pewnego dnia pojawił się w końcu w Smyku w ludzkiej cenie no i musiałam go kupić! Mam konika na punkcie tygrysów. Naprawdę, kocham dzikie koty. Dlatego z tej serii mam też ,,Samotne lwiątko". Książka ma piękne przesłanie o tym, że trzeba ratować zwierzęta przed utraceniem ich naturalnych środowisk. Poza tym historia nieco uczy, jak poradzić sobie z natłokiem myśli i brakiem odwagi :) Ilustracje są przecudne, niektóre są na dwie strony i naprawdę wyjątkowe w tym tomie. Bo w ,,Samotnym lwiątku", które to czytałam jako pierwsze, chyba aż takich nie było. Trochę żmudne dla stałego czytelnika jest to, że w każdym tomie są przypominane podstawy historii. Ale rozumiem, po co to jest-poprostu np.dzieciom czasem rodzice kupują takie ...

Podsumowanie kolekcjonerskie-sierpień

Zapraszam na podsumowanko, co kupiłam do kolekcji w zeszłym miesiącu :) Ozdoby do głównej kolekcji. Kula z liskiem i sarenka w Action. Ozdoby z Action to jednak hit, niedrogo a śliczne :)  Byczek kupiony na targu staroci za 5zł. Trochę drogo patrząc na to, że rogi ma nieco osbzczerbione, ale jest unikatem, więc było warto. Nigdy nie widziałam w sklepach ceramicznego byczka, więc kupiłam go ochoczo ;) Na tym stoisku sprzedawały dziewczynki i pamiętam że mówiły, że pierwszą rzecz sprzedały jak kupiłam byczka, haha. Miały tam głównie zabawki, ale znalazł się i on. Jestem także mega szczęśliwa, że mam tą poduszkę Simba z Króla lwa. Kosztowała zaledwie 30zł w Pepco. W centrum miasta nigdzie nie było, znalazłam dopiero w Pepco na poboczu. Warto było szukać *-* Takie długopisy. Uwielbiam wymyślne długopisy, jest w nich coś magicznego. Pusheen w Smyku, wiatraczek w Pepco, a niewidzialny ananas w Action. Zabawki sensoryczne Kurczak, który wyskakuj...

Podsumowanie kolekcjonerskie-lipiec 2024

W tym miesiącu nie do końca postanowiłam, co konkretnego będę kolekcjonować i dlatego nie jest tego dużo i są to różne rzeczy. Jak do tego podchodzę teraz? Na luzie. Co mi się spodoba, to kupię. Po co się ograniczać? Ale w praniu wyszło, że najczęściej od sierpnia kupuję długopisy i breloki :) Dlatego są główną kolekcją od sierpnia, ale zdarza mi się też kupować inne rzeczy. I jestem zadowolona z tego stanu rzeczy :) Nie ograniczam się, mam główną kolekcję, ale jestem otwarta na to, co spotykam. A co kupiłam w lipcu? Uwielbiam tego jednorożca z magazynu Schleich Bayala. Co najlepsze, Schleich naprawił swój błąd i ta figurka ma napisy firmowe! Poprzednie z gazet nie miały i to czyniło je nieco mniej wartościowymi, bo trudno udowodnić, że to oryginalne Schleichy, po wyjęciu z opakowania. Dlatego też uważałam wtedy, że nie do końca opłaca się je kupować. Mimo że trochę ich kupiłam XD Pachnący pluszak-kupiłam w ulubionym sklepiku.   Co najlepsze, w tym skle...