Ostatnio był światowy dzień psa, więc mam taki spóźniony specjal. Recenzja różnych rzeczy o psach! Wasze pieski też dostały prezenty?:D
Pies z charakterem
Od jakiegoś czasu wychodzi magazyn ze ,,stajni" magazynu ,,Charaktery"-,,Charaktery" to magazyn psychologiczny, więc psia wersja traktuje właściwie o psychologii psa. Opisują go jako magazyn dla świadomych opiekunóów. Kurde, szkoda że o kotach takiego nie ma, ale chyba o kotach trudniej byłoby coś takiego pisać, bo psy mają dużo bardziej złożony charakter. Ale czy warto? Zobaczmy.
Kupiłam go przede wszystkim dla artykułów-,,Wilcze korzenie psa", ,,Jak rozpoznać, że psa boli?" i ,,Zakochany kundel". Ale ciekawe jest także ,,Czy pies głodny, to pies zły?" i artykuł o zaburzeniach kompulsywnych u psów.
I jak się te moje zamiary sprawdziły? Najpierw oekko się zawiodłam, że te najciekawsze artykuły nie są zbyt długie-3 strony. A potem zobaczyłam, że właściwie to każdy artykuł jest takiej długości. Może to dobrze, bo żaden nas nie zanudzi? Jednak o wilczych korzeniach chętnie przeczytałam więcej. Mogłoby być dłuższe, skoro napisali na okładce ten artykuł największymi
literami.
Ale artykuły same w sobie bardzo ciekawe. Artykuł o wilczych korzeniach chwilami nudził mnie gadką o genach, ale wytłumaczył mi dobrze, jak to się stało, że pies został udomowiony i to mnie cieszy. ,,Zakochany kundel"-bardzo uświadamiający artykuł. Ten o zachowaniach kompulsywnych u psów też. Bo podpowiadają, co robić, gdy spotyka naszego psa i nas problem z tym związany.
Gdyby ktoś nie znał się na psach, to w tej gazecie jest słowniczek pojęć, który ułatwi jej czytanie. Fajnie! Jest też felieton, tak jak to było w gazetach takich jak ,,Przyjaciel pies" i ,,Kocie sprawy". Chociaż sądziłam , że artykuł ,,Leśna medytacja z psem" to nie będzie nic ciekawego, bo wiecie, ja nawet sama nie medytuję xD, to okazał się ciekawy, bo traktował o tym, jak zrelaksować siebie i swojego psa na łonie natury, kiedy świat pędzi na łeb na szyję do przodu. Jest jeszcze więcej artykułów-coś o psich sportach, inne rady dla opiekunów, psychologia i zdrowie psa i tak dalej,
Bardzo mi się podoba, że ten magazyn nie tylko opowiada o problemach, ale i podsuwa rozwiązania. A zjawiska jak udomowienie i wilcze geny, wyjaśnia. Dlatego przypomina mi on trochę biedronkowy ,,Mój pies i kot". To był taki magazyn o psach i kotach z dodatkiem sprzedawany jedynie w Biedronce za jakieś bodajże 8,99zł. Mam kilka numerów, uwielbiałam ten magazyn, niestety wycofali się z wydawania go :( Ach, zrozum tu rynek gazet.
Z jednej strony wychodzą nowości jak ,,Pies z charakterem", a z drugiej ekipa ,,Mój pies i kot" stwierdziła, że muszą iść z duchem czasu i przenieśli działania do internetu. A przecież to wcale nie jest tak, że ludzie całkiem przestali czytać gazety. Nie byłoby ich tyle w kioskach, gdyby przestali. Chociaż przyznam, że z dziecięcymi moze być problem przez ich ceny i część niekupywana może się wycofać. Ale jak na razie i dla dzieci, i dla dorosłych gazet jest kupa. Dlatego mnie boli, że ,,Mój pies i kot" został zakończony. Ale i tak lepiej, że był i się zakończył, niż gdyby miało go nie być wcale. Wychodził chyba kilka lat i można było sprawić sobie piękną kolekcję tych gazetek.
Tak samo zakończyły się ,,Przyjaciel pies" i ,,Kocie sprawy", z czego najbardziej uwielbiałam ,,Kocie sprawy". Pamiętam, jak to miło było sobie pójść do Empika i kupić tą albo tą gazetę, a potem ją poczytać w domu, będąc miłośnikiem zwierząt. Dzisiaj numery, które mam, są dla mnie jak białe kruki, haha.
A sam ,,Pies z charakterem" okazał się bardzo przyjemnym do czytania magazynem. Jednak nie jara mnie na tyle, żebym kupowała więcej numerów. Pewnie się jeszcze kiedyś skuszę na jakiś numer, jak będzie dużo interesujących mnie tematów (w nowym numerze nie ma ich tak dużo jak w tym :( ). A tak regularnie to wolę kupować jednak coś innego.
Sekret grzecznego psa
Książka zaczyna się ciekawą przedmową o tym, jak to autor widzi, jak pies nie słucha właściciela. Książka jest wiarygodna, bo autor pisze, że ma wieloletnie doświadczenie w wychowaniu i szkoleniu psów.
Problemy z psem są opisane bardzo rzeczowo.
W pierwszym rozdziale o chodzeniu na smyczy-czyli co zrobić, gdy pies ciągnie-napisano o braku skuteczności stosowania kolczatki. Mam wrażenie, że trzeba być bezdusznym, żeby stosować kolczatkę. Niech sprawdzę, co piszą o niej w internecie...Aha, to jest metoda awersyjna. Czyli nie eliminuje przyczyn złego zachowania i sprawia ból, co nie jest moralnie pożądane. Takie tam ciekawostki o kolczatce. W życiu bym jej sama nie stosowała, gdybym miała dużego psa. Jeśli chodzi o mnie i duże psy, to marzę o golden retrieverze. Jak byłam mała, to się naczytałam, jakie to kochane psy i od tamtej pory chcę go mieć, ale jak na razie nie mogę go mieć. Mam średniego psa, kundelka. Goldena wezmę kiedyś, najlepiej szczeniaka, bo dawno nie miałam szczeniaka no i chciałabym wychować swojego kolejnego psa. W końcu kupiłam Leksykon wychowania szczeniąt, więc niech się na coś przyda.
Jeśli chodzi o ciągnięcie na smyczy, to pewnie zastosuje rady z tej książki i z Leksykonu wychowania szczeniąt, jeśli mój nowy golden będzie ciągnął.
Książka podkreśla, że złe zachowania kształtują się między innymi przez to, że pozwalamy je robić psu kiedy jest szczeniakiem. U milusiego szczeniaczka jeszcze nam nie przeszkadzają, ale jak urośnie...to dupa. Warto to wiedzieć, żeby korygować zachowania psa już za szczeniaka.
Każdy rozdział, czyli każdy problem jest podzielony na kilka mniejszych. To przydatny podział, bo możemy znaleźć coś adekwatnego do naszej sytuacji.
Na pewno jest to przydatna książka, która ma podręczne rady, kiedy mamy problemy z psem. Można w każdej chwili do niej zajrzeć i znaleźć rozwiązanie problemu. Mam psa, bardzo możliwe, że skorzystam z tej książki. Ale na lekturę na co dzień jest dla mnie trochę nudna.
Mój pies-rasy i tresura
Jak na taką książkę to cena na stronie Empika była śmiesznie niska-około 6zł. Ale czy jest to w ogóle warte 6zł? Zobaczmy :)
Na starcie mamy opisy różnych ras psów z podziałem na ich wielkość. Jest ich po 8. Są na tyle szczegółowe, że można tak ogólnie wstępnie ocenić, czy dana rasa psa będzie się dla nas nadawała. Opisano charakter i temperament psów.
A dalsza część to już instrukcja, jak zrozumieć swojego psa. Zaczyna się od krótkiego opisu psich zmysłów, z czego najważniejszy według książki jest węch. Szczególnie zaciekawił mnie smak.
SPOILER: Bo na przykład okazuje się, że zmysł smaku u psa jest mało aktywny, kiedy jedzenie pięknie pachnie.
KONIEC SPOILERU
Trochę nie do końca dobrze przedstawili tabelki z postawą ciała do odczytywania. Nie podzielili ich nawet na uczucia psa pozytywne i negatywne, a by się to przydało. Ale za to mamy podział na części ciała. Osobno opisali ogon, uszy i tak dalej.
Czytając dalszą część, różne zagadnienia związane z wychowaniem psa, odniosłam miłe wrażenie że autorzy na pierwszym miejscu postawili dobro psa. I dobrze, bo przecież to jest najważniejsze-nie ma co psa zmuszać do nauczenia się komendy, kiedy on być może z jakiegoś powodu czuje się niekomfortowo.
Zostały też poruszone bardziej problemowe tematu, czyli co robić, kiedy pies nie słucha komend i jak postępować z zalęknionym psem. Podali kilka powodów, dlaczego pies może nie słuchać komend, jak i rozwiązania.
I jako że w tytule jest tresura, oczywiście opisano różne komendy. I jak ich nauczyć psa, co jest cenne. Poza tym mamy też wskazówki typu jak oduczyć psa skakania na powitanie, jak nauczyć szczeniaka czystości, nauka aportowania...
A na końcu jest spis treści, cobyśmy się nie pogubili.
Za te 6zł myślę, że warto. Bo dostajemy garść przydatnych, porządnych wskazówek w wychowaniu psiaka. Może nie ma tu odpowiedzi na wszystko, ale najważniejsze tematy są.
Jeśli miałabym wybrać swojego ulubieńca, to zdecydowanie Pies z charakterem. Poprostu jest najciekawszy, bo to nie tylko podstawy wychowywania psa, a psia psychologia. Także Psa z charakterem i resztę bardzo polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz